WARTO ZAJRZEĆ #13 HIPOKRYZJA W KSIĄŻKOWYM ŚRODOWISKU


Wracam z waszą ulubioną serią. Wiele linków już ma trochę czasu, ale biorąc pod uwagę, że blogi powoli umierają, to jest coraz mniej ciekawych postów. Na szczęście znalazłam kilka starszych, które sobie zapisałam i do których myślę, że warto wrócić i odświeżyć temat. Ale spokojnie, coś aktualnego też się znalazło. Miłego czytania. :)




Słów parę o hipokryzji w książkowym środowisku - Iza moim zdaniem rozwaliła system. W końcu ktoś rzucił prawdą w oczy i się porządnie wypowiedział na jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów w środowisku książkowym.

Skąd biorą się ceny e-booków?   - wreszcie znalazłam post, który porządnie wyjaśnił temat i go przeanalizował. Jeżeli wkurzają Was ceny elektronicznych książek, to spójrzcie dlaczego takie są.

Skąd ten lament nad poziomem polskiego czytelnictwa? - Klaudyna skoczyła na głęboką wodę z tematem. Myślę, że słusznie, wreszcie ktoś zwrócił uwagę na ten fakt i go poruszył, tym samym uświadamiając nam nasze nieracjonalne myślenie.


Dla odmiany piosenka z ,,Igrzysk Śmierci" przetłumaczona na Polski. Zakocham się w tej piosence, a dziewczyna ma piękny głos! Wiem, że pewnie większość z Was zna, ale chętnie Wam przypominam o niej. 

Czytasz na akord? Czyli o liczeniu książek, robieniu statystyk, jeszcze raz o czytelniczych wyzwaniach i o tym, jak bardzo nie da się dyskutować na grupach książkowych - Sandra również zahaczyła o dość kontrowersyjny temat, o którym najgłośniej jest na grupach facebookowych, które całe szczęście przestałam śledzić, bo to co się tam dzieje, to jakaś masakra. 

Grzechy i grzeszki wydawnictw - jak macie ochotę przypomnieć sobie ostatnią najgłośniejszą gównoburzę, to zajrzyjcie. Temat, który dzieli ludzi. 

Jak nie promować? - zasady, którymi powinien kierować się każdy bloger książkowy! 

Przepis na oklepany erotyk  - Kasia to wie jak ciekawie podejść do tematu. 


Znalazłam również kolejną ciekawą postać na BookTubie. 



Odsyłam Was też do recenzji Anity, bo sama nic nie napisałam o tej książce, a jest bardzo dobra. 


Wiem, że chcesz konia, ale proponuję ci słonia. Rzecz o bezsensownym polecaniu książek - grupy książkowe to chyba studnia niewyczerpujących się tematów. W każdym bądź razie, macie tu kolejny powód dla którego lepiej nie korzystać z takich grup.


Instagramowy #antyporadnik, czyli jak skutecznie zanudzić swoich odbiorców - I na zakończenie post najbardziej aktualny, dla osób, które prowadzą tematyczny Instagram i zastanawiają się, czemu ludzie przestają obserwować.


Mam nadzieję, że zaciekawiły Was linki. :)



Komentarze