Ostatni raz tyle książek przybyło do mnie w... Nie pamiętam. Nie wiem nawet czy nie ponad rok temu. Ja zawsze staram się czytać wszystko na bieżąco, więc wolę mieć max 2 książki do przodu, nie lubię gdy mam mnóstwo zaległości, bo czuję presję do przeczytania ich, a co gorsze z czasem tracę ochotę na dane tytuły, a to jest najgorsze.
Aktualnie przybyło do mnie dość sporo tytułów i zapewne będę je czytać w kwietniu, więc jest to TBR a jednocześnie Book Haul. W dużej mierze są to nowości, więc za dużo o tych książkach nie wiem, ale mam nadzieję, że okażą się dobre. Szczególnie wobec dwóch tytułów mam spore wymagania.
Na ogół staram się czytać w kolejności, w której przychodzą tytuły, więc na pierwszy ogień pójdzie ,,Zupełnie normalna rodzina", jest to thriller. Po tytule już wiadomo, że będzie tutaj wątek rodzinny. Liczę, że autor mnie jakoś zaskoczy, bo opis i fragmenty na okładce dość sporo zdradzają i już mam jakieś podejrzenia, co do tego jak się potoczy fabuła.
No i szlak trafił kolejność, bo właśnie tutaj już zapomniałam co kiedy przyszło... No nic. Lecimy dalej. Na 100% przeczytam ,,Tropiciela", bo uwielbiam styl pisania tej autorki. Bohaterowie są świetni, a zakończenie ,,Strażnika" było tak szokujące, że ja koniecznie muszę się dowiedzieć o co chodzi!? Cieszę się też, że jest gruba, bo zdecydowanie za szybko mi się je czyta i nie mogę się nigdy nacieszyć dłużej lekturą.
To wracamy do thrillerów. ,,Nasze małe kłamstwa" tematy rodzinne, chociaż bardziej małżeńskie, ale zobaczymy co to będzie. Ja bardzo lubię thrillery psychologiczne, więc nie mogłam jej pominąć. A jeszcze w dodatku jest od mojego ulubionego wydawnictwa, to już nawet nie ma o czym mówić.
Streszczenie ,,Gry w życie" pachnie mi trochę takim typowym horrorem. "Czworo osób znika i pozostaje po nich tylko kartka urodzinowa w miejscu pobytu każdego z nich. A na niej widnieje zawsze taka sama wiadomość." Ciekawe o co chodzi z "zawsze"? Zapowiada się ciekawie.
No i druga książka co do której mam spore wymagania to ,,Zawsze i wszędzie". Czemu Wymagam? Bo jest to moja ulubiona autorka. W 6/7 przeczytanych od niej książek się nie zawiodłam. Jej romanse, są najlepsze jakie czytałam, za każdym razem przeżywam wiele emocji podczas czytania. Wiem, że mało kto mnie zachwyci tak jak ona, więc nie mogę się doczekać lektury.
Okaj, tutaj wiem, że już się trochę rzucam na wiatr, ale planuję zakup tych 4 tytułów, jak się uda. Także jest duże prawdopodobieństwo, że je też będę czytać, ale nie wszystkie, bo już wyszło tego dość sporo, większość jest gruba, więc nie ma opcji bym to wszystko w miesiąc przeczytała. Trzeba będzie losować.
Chcę w końcu kontynuować serię Anne Bishop, bo pierwsza część mnie zachwyciła i czuję, że reszta mnie nie zawiedzie. No i te okładki są boskie.
,,Siedem śmierci Evelyn Hardcastle" muszę przeczytać, bo umrę z ciekawości. Wszystkie recenzje, które się do tej pory pojawiły tak mnie zachęciły do niej, że teraz muszę ją poznać osobiście.
,,Dzieci krwi i kości" - na nią niby tyle osób czekało, ale jak wyszła, to jakoś dziwnie cicho o niej, ja swego czasu dużo oglądałam BookTuba i dużo o niej słyszałam, więc zdecydowanie chcę ją poznać i może jak rzeczywiście będzie dobra, postaram się ją wypromować.
A Wy jakie macie plany na kwiecień? Też przekraczające chęci nad czas?
Komentarze
Prześlij komentarz