Cześć kochani. Za napisanie tego posta zabierałam się niemal cały dzień, co chwila zmieniając zdanie. Raz chciałam go napisać, a raz stwierdzałam, że w sumie po co? I tak nie mam nic do powiedzenia. Co jest jest dziwne, bo zazwyczaj dużo piszę w podsumowaniu i lubię to robić.
Niestety ten miesiąc był tak beznadziejny dla mnie, że w sumie chętnie bym go wykasowała. Naprawdę nie wydarzyło się nic, a przynajmniej nic dobrego.
Idźmy dalej. Mimo iż przeczytałam w tym miesiącu 10 książek, czyli dużo biorąc pod uwagę, że w ostatnich czytałam tylko po 5-6, ale co z tego, że dużo skoro większość tych książek była totalnie kiepska. Już wolę żeby było ich mało, a były fajne.
Ciekawszą formę podsumowania zawdzięczam Złodziejce Książek. ♥
★★★★★★★★☆☆
Bałam się fabuły tej książki, ponieważ nie wiedziałam czy przez te wszystkie akta i różne formy przekazu zrozumiem treść, ale na szczęście okazało się, że jest naprawdę całkiem fajnie napisana i da się ogarnąć całą fabułę. Była pewna część, która trochę mnie nudziła, ale ostatecznie ostatnie 200 stron mega mnie wciągnęło. Na pewno było to ciekawe doświadczenie i nie mogę doczekać się kolejnego tomu.
MARINA
★★★★★★★☆☆☆
I chociaż nadal nie mogę się przekonać by sięgnąć po ,,Cień wiatru" to za to chętnie sięgam po krótkie, młodzieżowe i trochę straszne książki Zafona. ,,Marina" to była naprawdę niezwykła historia, mroczna, tajemnicza, z dreszczykiem emocji. Najbardziej chyba zachwyciły mnie opisy Barcelony.
HISTORIA PSZCZÓŁ
★★★★★★★★★☆
Jest to zdecydowanie najlepsza książka tego miesiąca! ,,Historia pszczół" była niesamowita. Bohaterowie cudowni, ich życie niezwykle mnie zaabsorbowało. 3 historie i każda osadzona w innym wieku, połączone ważnymi stworzonkami, pszczołami. Ciesze się, że zdecydowałam się ją sobie kupić.
MŁODY ŚWIAT
★★★★★☆☆☆☆☆
A to jest jedno z rozczarowań miesiąca. Sięgnęłam po nią, ponieważ zaintrygował mnie autor. Niestety nie była to literatura wysokich lotów. Przede wszystkim największym złem w tej książce są dialogi, bo autor napisał je jak scenariusz... W recenzji zapomniałam napisać, że Weitz bardzo dobrze przedstawił świat nastolatków, którym została odebrana przez apokalipsę technologia.
MIASTO ŚWIĘTYCH I ZŁODZIEI
★★★★★☆☆☆☆☆
Recenzja niestety na blogu się nie pojawi, ponieważ nie mam na temat tej książki za dużo do powiedzenia. Parę zdań napisałam na Instagramie. Początek powieści zaczął się bardzo dynamicznie i obiecująco, ale niestety z czasem robi się nudnawo i ledwo doczytałam ją do końca.
ZAŚLEPIENIE
★★★★★★★☆☆☆
To był całkiem dobry thriller. Podobał mi się. Nie było co prawda nie wiadomo jakiej akcji, a napięcie jest budowane stopniowo, lecz dobrze. Moim zdaniem fajny thriller na jesień.
WSZECHŚWIAT KONTRA ALEX WOODS
★★★★★★★★☆☆
Znalazłam tę książkę przez przypadek w bibliotece i tak mnie zauroczył tytuł, że musiałam wziąć. Już sam początek, który był śmieszny i absurdalny mnie w sobie rozkochał. Historia naprawdę mądra, dobrze napisana, niebanalna z nietuzinkowymi bohaterami. Dała mi dużo do myślenia i pozwoliła mi trochę bardziej poznać pewną chorobę (spokojnie książka nie jest o chorobie 😄).
Aż się zastanawiam, czemu było o niej tak cicho, bo jest to naprawdę wyjątkowa książka. Polecam!
Recenzja się nie pojawiła, bo totalnie nie mogłam zebrać myśli na jej temat, jakby cała refleksja krążyła mi po głowie i nie chciała stamtąd wyjść.
MROCZNE ZAKAMARKI
★★☆☆☆☆☆☆☆☆
Najgorsza książka miesiąca! Zapowiadało się tak ciekawie, a wyszły lepkie kluski bez sosu. Ta książka była dla mnie strasznie słaba. Irytująca bohaterka, która co chwila zmieniła osobę, której szuka i która ni z gruchy ni z pietruchy postanowiła pogrzebać w przeszłości. Kiepska akcja, retrospekcje beznadziejne, a przecież to one odgrywają ważną rolę. No cóż mówi się trudno i żyje dalej.
SZAMANKA OD UMARLAKÓW
★★★★☆☆☆☆☆☆
Okładka przecudowna i przepiękna i przyznaje się, że nie mogłam jej sobie odmówić. Szczególnie zaintrygował mnie fakt, że akcja dzieje się we Wrocławiu, ale niestety się zawiodłam, bo nie było żadnej wzmianki o jakiejkolwiek Wrocławskiej ulicy czy rzeczy... Fabuła jakoś średnio przypadła mi do gustu. ,,Żniwiarz" jest w podobnych klimatach i jest o wiele lepszy.
POWIETRZE, KTÓRYM ODDYCHA
★★★★★★★★★★
Ta książka ma 10 gwiazdek i tyle jej zostawiam. Czytałam ją teraz 2 raz. Chciałam sobie odświeżyć tę historię, bo naprawdę bardzo ją kocham. To jeden z moich najukochańszych romansów. Była tak samo świetna jak za pierwszym razem.
***
I z książek to by było na tyle. Nic więcej się nie działo, więc nie mam co napisać. Wspomnę tylko, że obejrzałam teraz ,,Nerve" i nie sądziłam, że ten film jest tak świetny. Bardzo mi się podobał. Fajny pomysł na fabułę, szkoda, że nie sięgnęłam po książkę, ale to już nie pierwszy raz kiedy żałuję. 😅
Pamiętam, jak bardzo żałowałam, że nie przeczytałam ,,Igrzysk śmierci" ale po filmie już nie miałam ochoty jej czytać, bo zero frajdy z poznawania fabuły i żałowałam, że nie skusiłam się wcześniej na książkę.
Nie wiem jakie książki będę czytać w przyszłym miesiącu, ale wzięłam się za ,,Kosiarzy", mojego ulubionego autora i coś czuję, że będzie kac książkowy. ♥ A potem może wezmę się za ,,Pasażerkę".
A Was rozczarowała jakaś książka we wrześniu? Jeśli tak, to jaka?😈
Komentarze
Prześlij komentarz