,,ILLUMINAE" Amie Kaufman & Jay Kristoff

,,ILLUMINAE" Amie Kaufman & Jay Kristoff

Pojawiło się już tyle opinii o tej książce, w dodatku bardzo podobnych, że moja pewnie zginie gdzieś tam w tle, ale kilka słów o tej książce jednak chciałabym naskrobać. 



Tak jak większość osób byłam bardzo podekscytowana jak się dowiedziałam, że ta książka zostanie wydana w Polsce, oczywiście o ile wydawnictwu by się udało zebrać kwotę, ale jak widać się udało. 

,,ILLUMINAE" Amie Kaufman & Jay KristoffJestem jedną z tych osób, które zamówiło przedpremierowego boxa w moondriveshopie. I choć zakładki i pocztówki mi się nie przydadzą, to torba jest świetna i jej używam. Największą zaletą tego wszystkiego jest to, że kosztowało mnie to wszystko tylko 30 zł razem z dostawą, dlatego cieszę się, że nie zwlekałam i zamówiłam, bo teraz bym nie dała za nią 50 zł. 

Jak zaczęłam czytać książkę, to na początku nie mogłam się wciągnąć, oczywiście mimo tej dziwnie skonstruowanej treści rozumiałam co się dzieje, tylko na razie nic mnie nie ciekawiło. 
Starałam się bardzo nie zwracać uwagi, gdzie toczy się akcja tej powieści, bo nienawidzę niczego związanego z kosmosem i próbowałam sobie nie zepsuć książki i starałam się jakoś polubić to wszystko. Nie polubiłam. Nie lubię fabuły osadzonej w kosmosie, bo zawsze opiera się na tym samym - wojnie między statkami, czy koloniami itd. Ale to nie znaczy, że było źle. 

Przede wszystkim wielki plus za to, że mimo iż książka napisana jest całkowicie inaczej, w formie różnych dialogów, listów, aktów itp. to bez problemu wiemy co się dzieje, a wręcz fajną zaletą jest, że niektóre elementy jakby musimy sobie sami wyobrażać.

W książkę wciągnęłam się tak mega mocno kiedy pojawiły się te dziwne myśli tego statku (sztucznej
,,ILLUMINAE" Amie Kaufman & Jay Kristoff
inteligencji). To było naprawdę niezłe. Jestem też bardzo dumna z bohaterki, bo postąpiła naprawdę świetnie i kocham takie postacie.
Zakończenie to totalny miód, cukier i orzeszki. Słodki happy end, ale podoba mi się ten finał. Podsycił moją ciekawość, co może się wydarzyć w dalszych tomach. 

Zdecydowanie największą zaletą ,,Illuminae" jest jej wydanie, bo jest nietypowe i sprawia, że jesteśmy ciekawi, chcemy to przeczytać i dlatego jest taka sławna. 
Książka chociaż ma mało treści na stronach, to wcale nie czyta się tak szybko. Przeczytałam ją w kilka godzin, a wygląda na taką co to się ją przeczyta w 1-2 h, to się przeliczyłam. 
Podsumowując cieszę się, że sięgnęłam, podobała mi się, chociaż przez 200 str, się wynudziłam, to reszta była okaj. 

★★★★★★★★☆☆

Komentarze