W tym miesiącu zostałam zasypana książkami! Dawno nie miałam tak obfitego miesiąca. Z większości książek bardzo się cieszę, zwłaszcza, że są pośród nich takie, które bardzo chciałam mieć. Ten miesiąc był naprawdę niesamowity, bo nie dość, że moją biblioteczkę uzupełniły nowe tytuły, to jeszcze przeczytałam 13 książek!
Jako, że postanowiłam się trochę zdrowiej odżywiać, to musiałam zdobyć ,,Food Pharmacy". Ta książka jest przepięknie wydana.
Kolejna niesamowita książka Kim Holden. Recenzja KLIK
Musiałam także skusić się na Cobena. Byłam ciekawa Jego twórczości, a to pierwsza moja książka jego autorstwa, którą przeczytałam. Recenzja KLIK
Bardzo pozytywny, przyjemny i ciekawy poradnik, wydany prześlicznie. Recenzja KLIK
Najnowsze cudo od wydawnictwa SQN. Recenzja KLIK
Dwie powyższe książki dostałam jako niespodzianki od Znaku, które nie były udaną niespodzianką. Książki totalnie nie w moim klimacie, a już tym bardziej nie mam ochoty czytać Todd. Chcecie konkurs?
Na tę duologię czaiłam się już od ponad pół roku! Cieszę się, że je w końcu zdobyłam. Pierwszy tom już przeczytałam i był nawet całkiem dobry.
Trzeba skończyć tę trylogię, więc i mam 3 część Silver. Recenzja KLIK
Tej trylogii nie miałam w planach, ale zawsze byłam ciekawa tych książek, aż tu Pani od wydawnictwa mi zaproponowała, więc wzięłam, przeczytałam i nie żałuję. Recenzja KLIK
No jakże mogłabym nie sięgnąć po kolejną książkę z Chyłką. Stęskniłam się za nią!
Kolejna książka niespodzianka od wydawnictwa Znak, ale ta powieść akurat całkiem mnie ciekawi, więc nie długo przeczytam. :)
Genialny poradnik i mega się cieszę, że go mam bo jest świetny! Niedługo opowiem Wam o nim coś więcej.
Dawno nie miałam tak obfitego miesiąca, ale nic tylko się cieszyć. :D Czytaliście którąś z tych pozycji?
Komentarze
Prześlij komentarz