W życiu Liv nic nie poszło zgodnie z planem. Zamiast cieszyć się miłością męża i myśleć o wspólnej przyszłości, została sama. Jedyne, na co ma ochotę, to wejść pod kołdrę i już nigdy nie wyściubiać spod niej nosa. Wypić o jeden kieliszek wina za dużo i zapomnieć o mailach od komornika i mężczyźnie, który miał być spełnieniem marzeń, a zniknął bez słowa. Jedyne, co pomaga jej przetrwać, to portret dziewczyny, zaręczynowy prezent. Najcenniejsza rzecz, jaką ma. Kiedy ktoś chce jej do odebrać, Liv zaczyna walczyć. O obraz i o siebie. Podobno można łamać zasady, jeśli się kocha...
~*~
Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę mieć styczność z tą autorką. Jest to moja pierwsza książka Jojo Moyes, którą przeczytałam. Nie sięgałam po wcześniejsze, ponieważ od samego patrzenia na Facebooku na nie mi się przejadło i ludzie mi zaspoilerowli końcówkę. A teraz miałam okazję przeczytać na spokojnie książkę, bez szczegółów gdzieś usłyszanych. Byłam również w wielkim szoku kiedy ją otrzymałam, zupełnie się tego nie spodziewałam, ale bardzo się cieszę. Jako, że czytałam pierwszy raz książkę tej autorki, to w mojej opinii nie będzie porównywania jej do poprzednich powieści.
Akcja książki rozpoczyna się tak naprawdę w 1916 r. w okupowanej Francji przez Niemców. Byłam zdziwiona, o co chodzi, bo nie tego się spodziewałam i dziwiłam się ponieważ okładka nie pasuje do treści, ale się okazało, że jest to wstęp, który miał bardziej wprowadzić czytelnika w historię dziewczyny z obrazu.
Ok. 170 str. przenosimy się do naszej Liv ze streszczenia. Jest ona młodą kobietą, która straciła męża, mieszka w szklanym domu, który po nim został i ma do spłacenia spory dług. Bohaterka została wykreowana bardzo realistycznie, można się z nią utożsamić. Naprawdę bardzo ją polubiłam.
Zaskoczyło mnie pióro autorki, ponieważ pisarka pisze bardzo szczegółowo, stara się dokładnie przedstawić czytelnikowi sytuację nie tylko aktualną, ale również i przeszłość, abyśmy bardziej zagłębili się w lekturę. Przyznam, że bardzo spodobała mi się historia Sophie (dziewczyny z obrazu), była to mocno tragiczna historia, ale też piękna i wzruszająca.
Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie, nie spodziewałam się tak fajnej lektury. Dawno nie czytałam tak dobrej obyczajówki z lekką nutą romansu, który nie przysłania głównego wątku. Jest to lektura idealna na wieczory z herbatką. Ciepła, dopracowana i poruszająca historia dwóch kobiet, które walczyły o siebie, miłość i obraz. A im bardziej się w nią zagłębiamy tym bardziej nas wciąga. Jest to moja pierwsza książka tej autorki i teraz już wiem, czemu tak bardzo większość z Was kocha jej powieści, bo są naprawdę świetnie napisane! Fani Jojo Moyes będą zachwyceni. Polecam również tym, którzy chcieliby dopiero zacząć swoją przygodę z tą pisarką.
Premiera książki 11 stycznia 2017
Ocena: 9/10 | Autorka: Jojo Moyes | Tłumaczenie: Nina Dzierżawska | Rok wydania: 2017 | Ilość stron: 538 | Gatunek: powieść obyczajowa i romans | Wydawnictwo: Znak ( Między Słowami)
Za prezent i pięknie zapakowaną książkę dziękuje serdecznie wydawnictwu Znak!
Komentarze
Prześlij komentarz