Po dramatycznych wydarzeniach ostatnich miesięcy Shaun Mason stał się wrakiem, zaledwie cieniem człowieka, jakim był kiedyś. Igranie ze śmiercią przestało być już takie zabawne, a życie straciło swój słodki, lekko zgniły smak. Kiedy w drzwiach mieszkania Shauna pojawia się pewien naukowiec, który według ostatnich doniesień powinien być martwy, wszystko staje na głowie. Zwłaszcza że chwilę później wybucha kolejna epidemia. Przypadek?
~*~
Dobrze, że kupiłam od razu całą trylogię, bo pierwsza część mi się nie podobała, po prostu bardziej się na niej zawiodłam i normalnie już bym nie sięgnęła po drugi tom, ale jako że już miałam kupiony, to trzeba czytać. I teraz cieszę się z całego serca, że mam kontynuację, ponieważ ten tom dał mi wszystko to, co oczekiwałam po tej trylogii. Deadline rozpiernicza system!
Świat opanowany przez zombie wydaje się być przerażający, gdy na każdym kroku musisz walczyć o życie, ale co gdy gorszym zagrożeniem okazują się być ludzie a nie zombie? Shaun po stracie siostry popada w częściową depresję, a co gorsza w jego głowie zamieszkał głos siostry, z którym sobie normalnie rozmawia. Jego pracownicy nawet już się przyzwyczaili. W książce pojawia się nowa postać, naukowiec, który diametralnie zmienia wszystko. To już nie jest walka tylko o statystyki na blogu, to już stawka o wszystko.
Shaun w drugiej części bardzo mi zaimponował. Zmienił się w bohatera, którego wymagam od takich książek. Nie sądziłam, że tak bardzo polubię czytanie książki z jego perspektywy. Poznajemy również mnóstwo innych postaci nieco bliżej. Dodają oni werwy i świeżości książce. Nie da się nie lubić bohaterów tej powieści.
Chociaż pierwsza część bardzo mnie nudziła to druga spowodowała, że nie mogłam się od niej oderwać. Rosnąca akcja i napięcie nie pozwalały mi się oderwać od lektury. Ciągle coś się działo, pojawiło się więcej zombie, zagadek, tajemnic oraz nowych ciekawych odkryć. W jednej scenie aż wstrzymywałam powietrze, przed obawą co się wydarzy. Muszę przyznać, że autorka pokazała na co ją stać. Udowodniła, że dobra książka o zombie wcale nie musi być przewidywalna. Deadline to mieszanka polityki, świata blogerów, naukowców i oczywiście zombie - wszystko to połączone w oszałamiającą książkę, która pokaże wam, co to dobra akcja. A końcówka tak mnie zbiła z tropu i zaskoczyła, że cały dzień zastanawiałam co się kurde stało!
Ocena: 10/10 | Autorka: Mira Grant | Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik | Rok wydania: 2013 | Ilość stron: 495 | Gatunek: fantastyka | Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Komentarze
Prześlij komentarz