TOP 3 MOJE ULUBIONE HORRORY

TOP 3 MOJE ULUBIONE HORRORY
Zapytacie pewnie, dlaczego przychodzę do was z tak nietuzinkowym postem, który zasadniczo z książkami nie ma nic wspólnego. No ale jakby napisać książki na podstawie tych filmów, to byłyby całkiem niezłe, chociaż pewnie i tak bym ich nie przeczytała. Jako, że mój blog już całkiem sporo widnieje w sieci, a ja nabieram doświadczenia to chciałabym trochę bardziej rozwinąć skrzydła i pisać dla odmiany o czymś innym. Z kim tylko mogę zawsze dzielę się informacją jakie są moje ulubione horrory, nie wiem czemu.

Chyba chcę po prostu porozmawiać. Ja takich strasznych filmów nie lubię, nie oglądam i omijam, ale cóż jak się ma faceta, który kocha takie rzeczy, to się z nim ogląda. Ważne, że nie sama. Ogólnie niektóre horrory są całkiem fajne, a inne są totalnie beznadziejne. Poprawka. Lubię czasem obejrzeć jakiś horror, ale nie sama. Przedstawiam wam zestawienie moich najulubieńszych horrorów, o których zawszę będę mówić.
A że, właśnie zbliża się Halloween, to ten post będzie idealnie pasował.

1. Oko


Pierwszy raz obejrzałam go jeszcze kilka lat temu w gimnazjum, potem jeszcze raz jak leciał w telewizji i 3 raz, bo chciałam by chłopak go poznał i z nim oglądałam. I choćby nie wiem ile razy bym oglądała wciąż go będę uwielbiać, ponieważ kocham go za wiele rzeczy i nienawidzę za najstraszniejszą scenę ever (dla mnie). 
Jest taka akcja w kawiarni, że jak to coś wyskoczyło to tak ryja wydarłam, że chyba cały blok mnie słyszał. Jest to jeden z 2 horrorów na których krzyknęłam jak nienormalna. No dobra, ale przejdźmy do rzeczy.

Przede wszystkim najbardziej kocham ten film za fabułę. Jest to historia dziewczyny, która całe życie była niewidoma i dostaje szansę przeszczepu oczu. Po operacji, choć widzi to zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Okazuje się, że dostała oczy dziewczyny, która przeżyła niedawno jakąś tragedię i teraz próbuje coś powiedzieć głównej bohaterce. 

Bardzo mnie intryguje wszystko, to co odkryła główna bohaterka i to, co dzięki temu osiągnęła. Jest to tak jakby zły horror, który zmierza ku dobremu, a nie tak jak w większości do złego zakończenia. Dzięki tym oczom na końcu dzieje się coś niesamowitego, ale niestety bohaterka na tym straci troszkę, ale nie ważne. 
Fajnie, że tej osobie straszącej, bądź potworowi, który wyskakuje jak kto woli, zależy na czymś dobrym. Fajna odmiana. Aktorkę również dobrali cudowną i bardzo ją lubię. Świetnie zagrała, zwłaszcza, że musiała grać niewidomą. Bardzo dopracowany, ciekawy i mądry film no i oczywiście gdzie nie gdzie straszny, ale to zależy od osoby. Polecam go najbardziej! 

2. Obecność


Ja się ciągle zastanawiam czemu zawsze uważam go za jeden z moich ulubionych horrorów... Nie przybliżę wam fabuły, ponieważ nie pamiętam! Haha wiem, śmieszne lubić jakiś film, a nie znać fabuły, ale cóż ja go ogólnie kojarzę z emocji. No i właśnie o to chodzi, że go lubię za emocje. Dla mnie to był najstraszniejszy horror jaki obejrzałam. Może i nie wszystkich by przestraszył, ale dla mnie był naprawdę mocny, a sceny fajnie dopasowane do akcji. 

Uwielbiam go za to, że jako jeden z nielicznych horrorów, gdzie akcja toczy się w domu, jest bardzo dopracowany i ma bardzo ciekawie zbudowaną fabułę. Tak wiem, że wcześniej napisałam, że nie pamiętam fabuły, bo nie pamiętam! Ale pamiętam, że po filmie powiedziałam ''To był jeden z najlepszych horrorów z zajebistą fabułą, który obejrzałam".  Gra aktorska również całkiem niezła. Nie dość, że straszny to i jeszcze doskonali nakręcony film. Wiele ludzi go chwali. Muszę obejrzeć też 2 część. 


3. Zanim się obudzę 


Uwaga, uwaga! Jest to horror, który jest piękny! I tak dobrze przeczytaliście, napisałam, że jest piękny. Mój facet też po obejrzeniu go stwierdził, że jest piękny. Ale nie chodzi o całokształt, ale o to co się w nim pojawiało. Jest to historia o chłopcu, którego sny stają się rzeczywistością. Kiedy zostaje adoptowany przez nową rodzinę najpierw śni o motylach, które latają po całym domu, a rodzice uważają, że to piękne. Ale do czasu... Okazuje się, że chłopiec śni o potworze, które się urzeczywistnia i pochłania ludzi, że totalnie znikają, nie ma ich, giną... 

Końcówka filmu była totalnie wzruszająca, myślałam, że się poryczę. Miałam łzy w oczach. Nie sądziłam, że może się to tak pięknie skończyć i wyjaśnić. Jest to kolejna niesamowita fabuła w historii kina. Ta okładka filmowa jest okropna, ale nie zrażajcie się, bo ten film jest po prostu piękny! Naprawdę warto go obejrzeć. Zasadniczo nie jest nawet tak straszny, ale też zależy, kto jak się boi. Dla mnie to nawet nie horror a wzruszająca historia o chłopu, który bał się zasnąć, by nie stracić nowych rodziców. Obejrzycie, powinien wam się spodobać. 

Czyli ogólnie rzecz biorąc te horrory mają po prostu świetną fabułę. A jaki jest wasz ulubiony? 

Komentarze