Czy kiedyś śniliście o książkach? Nie ważne jakich. Czy to jakieś sceny z książki, czy o samej powieści, czy o księgarni. Cokolwiek z tym związanego? Ja nigdy, albo przynajmniej nie pamiętam. A teraz mi się właśnie przyśnił i był to okropny sen! Grr.. nigdy więcej takich snów. Co najgorsze, że był strasznie realistyczny i dopiero jak się obudziłam zdałam sobie sprawę, że to tylko głupi sen!
SEN
Zaczął się od momentu, kiedy weszłam na mojego bloga i zobaczyłam na nim konkurs z książką ,,Lato koloru wiśni" i to był mój konkurs, zorganizowany przeze mnie! I oczywiście od razu wpadłam w histerię, dlaczego ten konkurs jest na moim blogu, dlaczego go zrobiłam!? ,,Lato koloru wiśni" to moja ukochana książka na półce i nigdy bym jej nie oddała. Byłabym w stanie pozbyć się wszystkich książek, ale nigdy tej! Mam z nią dużo związanych emocji. Zaczęłam histerycznie patrzeć na półkę, na której brakowało już tej książki i strasznie dziwnie to wyglądało, bardzo było bez niej pusto...
Chciałam usunąć konkurs, ale też było głupio bo już dużo osób się zgłosiło, a ja strasznie nie chciałam jej oddawać. Nie byłam w stanie patrzeć na półkę, na której brakowało tej książki. I ogólnie sen mi się urwał kiedy byłam w stanie przerażenia "gdzie moja książka"! Ale jak się obudziłam, zobaczyłam, że leży koło mnie i się uspokoiłam.
~*~
Nigdy więcej takich snów. Szczególnie w takich, w których tracę ulubioną książkę. Nie wyobrażacie sobie jaka to była dla mnie trauma. A co najlepsze, w ogóle nie wiem skąd się takie sny biorą w mojej głowie (lol).
Czemu pierwszy sen o książce musiał być taki straszny? Wiem natomiast, że nigdy go nie zapomnę, szczególnie, że uwieczniam go za pomocą tego posta. A książkę postanowiłam przeczytać jeszcze raz, bo się stęskniłam za tą historią i masą śmiechu, którego przy niej doświadczyłam.
Komentarze
Prześlij komentarz