Czemu by tutaj trochę nie popisać...
Pomyślałam, że co jakiś czas będę publikować na moim blogu posty pod tytułem ,,Kartka z pamiętnika" i wierzcie mi, że będzie to w większości prawdziwe. Prowadzę w realu pamiętnik, ale już coraz rzadziej, bo robię w nim wpisy chyba co 2 miesiące. Poniższy wpis jest identyczny jak w moim realnym pamiętniku. Kiedyś jeszcze napiszę osobny post o tym jak go prowadzę, po co i dlaczego tak? A tym czasem zapraszam do przeczytania tego fragmentu.
~*~
,,A przecież szczęście już jest, dokładnie w tym momencie, tu i teraz, z tobą, w tobie i w tej osobie, co siedzi obok ciebie, rozsiadło się między wami, w ciepłej dłoni, w pocałunku, w smaku kawy. Nawet nie zauważasz, że właśnie przeżywasz szczęście, za którym być może, w tej samej chwili, nie wiedzieć czemu, tęsknisz. A kiedy w końcu zdajesz sobie sprawę, że w tamtej chwili byłeś naprawdę szczęśliwy, jest już za późno. Nie ma go. Nie ma już szczęścia. Odeszło niechciane..."
Długi cytat ale jaki piękny i prawdziwy. Znów dawno nie robiłam wpisu, nie wiedzieć czemu ciągle go odkładam. Może to nie wina wpisu, tylko mojego życia, które nijak nie może się ułożyć w sensowną całość. Bywały dni kiedy naprawdę chciałam coś wpisać, bo akurat jakimś cudem ten dzień był fajny, a takich niestety jest coraz mniej. Być może to ja zawaliłam, a być może życie daje mi w kość. Codziennie jakieś przeszkody, czasami nawet większe niż poprzednie i codziennie mam już coraz mniej sił na pokonywanie ich. Nie potrafię znaleść w sobie motywacji ani sensu w tym co robię, a gdy już pomyślę aby jednak spróbować coś zmienić, to szybko się poddaję.
Ale co zrobić gdy wszyscy w okół ciebie tylko się demotywują. Nawet książki stały się dla mnie pustym źródłem szczęścia, nawet radość z czytania czasami znika, ale jednak tylko do nich mogę uciec kiedy jest naprawdę źle.
14.06.2016 Tatiana
I to na razie wszystko, a i tak mało. Jeśli podobają wam się takie wpisy dajcie znać, chętnie będę pisać ich więcej. Napiszcie czy również prowadzicie jakiś pamiętnik, albo noteso-pamiętnik, czy coś w tym stylu?
Komentarze
Prześlij komentarz