PUK PUK! - To ja do waszej świadomości, abyście przeczytali "Marsjanina" Andiego Weir'a ♥


Straszliwa burza piaskowa sprawia, że marsjańska ekspedycja, w której skład wchodzi Mark Watney, musi ratować się ucieczką z Czerwonej Planety. Kiedy ciężko ranny Mark odzyskuje przytomność, stwierdza, że został na Marsie sam w zdewastowanym przez wichurę obozie, z minimalnymi zapasami powietrza i żywności, a na dodatek bez łączności z Ziemią. Co gorsza, zarówno pozostali członkowie ekspedycji, jak i sztab w Houston uważają go za martwego, nikt więc nie zorganizuje wyprawy ratunkowej; zresztą, nawet gdyby wyruszyli po niego niemal natychmiast, dotarliby na Marsa długo po tym, jak zabraknie mu powietrza, wody i żywności. Czyżby to był koniec? Nic z tego. Mark rozpoczyna heroiczną walkę o przetrwanie, w której równie ważną rolę, co naukowa wiedza, zdolności techniczne i pomysłowość, odgrywają niezłomna determinacja i umiejętność zachowania dystansu wobec siebie i świata, który nie zawsze gra fair…



Jak to się stało, że przeczytałam książkę? A mianowicie przeglądałam sobie Zalukaj.pl w poszukiwaniu jakiegoś filmu, ale nic ciekawego nie było, w końcu stwierdziłam, że dobra obejrzę Marsjanina, bo ostatnio głośno o nim i jest bardzo polecany. Tak mi się ten film spodobał, że od razu po nim stwierdziłam "nie no, muszę przeczytać książkę!" I jestem niesamowicie szczęśliwa, że jest na mojej półeczce, i że ją przeczytałam. Niestety nie czułam tego napięcia, co się dalej z nim stanie, ponieważ wcześniej oglądałam film i to taki jedyny minus.

Co byście zrobili gdyby jakimś przypadkiem zostaliście na obcej planecie sami i to na Marsie?! Niemal minimalne szanse na przeżycie, ale dla Marka Watneya, botanika to nie lada wyzwanie, ale tylko on potrafi z taką gracją przeżyć na Marsie i jeszcze mieć fenomenalne poczucie humoru. Właśnie stwierdziłam, że Mark Watney będzie moim ulubionym bohaterem, coś jak mąż według Anity z "Book Reviews by Anita". Główny bohater totalnie mnie zauroczył, dawno nie bawiłam się tak dobrze przy książce.
"Marsjanin" Andy Weir

"Marsjanin" jest to jedna z najlepszych książek napisanych o kosmosie. Autor pisze z taką precyzją i przenikliwością, że inni pisarze mogą mu się pokłonić. Żeby napisać taką książkę z pewnością trzeba mieć trochę wiedzy jak działa NASA i jak to wszystko funkcjonuje. Akcja powieści toczy się dwutorowo, poznajemy wpisy w dzienniku Marka, co Mark robi oraz co rozgrywa się na Ziemi w NASA. W powieści pojawia się dużo słownictwa technicznego i naukowego przez co nie zawsze możemy wszystko zrozumieć, ale mimo wszystko staramy się myśleć razem z bohaterem.

Mark Watney to zdecydowanie jeden z najlepszych bohaterów jakich pojawiło się w literaturze. Pełen optymizmu, nadziei, wiary w siebie z dużo dawką determinacji, by dotrzeć na Ziemię oraz z największą dawką humoru, który rozbawi czytelnika do łez. Wiele autorów zagłębia się w kosmos, ale Andy Weir zrobił to mistrzowsko. Marsjanin to książka iście wiarygodna, pochłaniająca, bogata w język. Taka lektura zachwyci każdego wymagającego czytelnika i z pewnością zasługuje na to abyście ją przeczytali!

"Marsjanin" Andy Weir
Ocena: 10/10

Autor: Andy Weir
Przełożył: Marcin Ring
Ilość stron: 382
Rok wydania: 2015 (wydanie II)
Gatunek: fantastyka
Cena: 39,90 zł
Wydawnictwo: AKURAT



Komentarze