Witajcie, dzisiaj dla odmiany coś całkiem nowego. Postanowiłam zrobić spis najbardziej prawdopodobnych wizji przyszłości w książkach. Mój chłopak uwielbia gry i filmy postapolikaptyczne, a ja uwielbiam książki! Niemal jak tylko zobaczę w opisie książki, że powieść jest związana z przyszłością, od razu po nią sięgam, bo naprawdę takie książki są świetne. Czy to pozytywna wizja świata, czy katastroficzna, książkę i tak przeczytam. Sięgnęłam po naprawdę dużo takich książek i jeszcze więcej mam zamiar przeczytać.
UWAGA!
Książki, które się tutaj pojawią, są przeczytane i jest to tylko i wyłącznie moje zdanie na dany temat, więc jak ktoś ma inne zdanie, to nie hejtować! Książki są wybierane w kolejności losowej.
~1~
Trylogia "Legenda" Marie Lu
Na początku odnosiłam wręcz odwrotne wrażenie, że jest to najmniej prawdopodobna wizja świata, ale im bardziej wgłębiałam się w ten świat, tym bardziej zaczęłam rozumieć, że to wszystko ma sens.
Zacznijmy od tego, że akcja dzieje się w Ameryce, czyli w miejscu gdzie, takowa sytuacja może się zdarzyć. Wszystko jest nowoczesne, zamiast prezydenta jest Elektor. Bogaci ludzie żyją najwygodniej jak się da, a biedni żyją na slumsach. Większość ziem na świecie została zalana, przez roztopione lodowce, więc ludzie walczą o ziemię. Republika bawi się w zarażanie biednych dzielnic śmiertelnymi wirusami, nie wiadomo po co.Naprawdę ta wizja przyszłości wydaje się naprawdę realna, bo przecież nie ma za wiele z rzeczy z tej książki, które nie miałyby prawdopodobieństwa się wydarzyć, zwłaszcza te stopione lodowce.
~2~
"Futu.re" Dmitry Glukhovsky
Tak wiem, że ta książka wydaje naprawdę absurdalną wizją świata i wiele z was może powiedzieć, że raczej wątpią by wydarzenia w tej książce miały mieć miejsce. No ale pobudźcie swoją wyobraźnię i zagłębcie się w trochę dalszą przyszłość, taką naprawdę odległą. Czy nie wydaje się prawdopodobne, że ludzie mogą wynaleźć lek na raka i na nieśmiertelność, dlaczego nie? Już teraz jesteśmy tak rozwiniętą cywilizacją, że moglibyśmy tego dokonać. Zakaz rodzenia dzieci w przyszłości, bo będzie przeludnienie, brak małżeństw, seks będzie można uprawiać cały czas i z kim się chce, ziemia będzie tak zabudowana, że nie będzie skrawka zieleni. Brzmi całkiem prawdopodobnie biorąc pod uwagę jaki już teraz mamy rozwój.
Sam tytuł książki już nam mówi, o czym ona będzie, więc jest to podanie kawy na ławę.
Dmitry Glukhovsky moim zdaniem, to jeden z najlepszych pisarzy o przyszłości.
~3~
"Nowa ziemia" Juliana Baggott
Chociaż nie przeczytałam 2 tomu, to ten tom w zupełności mi wystarczy by wiedzieć, że wydarzenia w tej książce mogą mieć zdarzenie. Świat po eksplozjach, już nie pamiętam czy bomb biologicznych, ale ludzie momentalnie się jakby stapiają z przedmiotami, z którymi mają styczność w chwili wybuchu. Chłopak z żywymi ptakami na plecach, dziewczyna z lalką zamiast ręki, a ludzie którzy są cali, żyją pod kopułą, bezpieczni. Co leprze okazuje się, że to wszystko rząd zorganizował, by wybić ludzkość całkowicie.
Dość dziwna wizja, ale całkiem prawdopodobna, ciągle mam jeszcze co do tej książki wątpliwości, ale wiele osób bardzo zachwala i kocha tą powieść.
~4~
"Metro 2033" Dmitry Glukhovsky
Haha to teraz poleci hejt! :D Zważywszy na to, że jest to książka z ruskimi w roli głównej, to wszystko jest możliwe. :D Bawi mnie to, ponieważ nawet w tej chwili Ruscy rozbierają Ukrainę. No ale oczywiście mimo tego, że akcja toczy się głównie w Rosji, to wydarzenia z książki mają miejsce na całym świecie.
Cała ziemia została spustoszona przez wojny i bomby, promieniowanie na powierzchni jest tak wysokie, że nie da się żyć i nie ma jadalnego pożywienia, w dodatku po ziemi łażą jakieś dziwne wielkie stworzenia, które przystosowały się do warunków. Ludzie natomiast żyją w Moskiewskich metrze, jedynym miejscu, które ocalało, a mimo to i tak toczą ze sobą walkę. Ta książka jest dowodem na to, że ludzie będą wiecznie prowadzić wojny między sobą. I znój pojawia się Glukhovsky, ale co ja poradzę, jak on pisze tak prawdopodobnie i zachwycająco.
~5~
"Data ważności" William Campbell Powell
Ostatnią pozycję było mi najciężej wybrać, ponieważ rywalizowała z jeszcze 3 innymi pozycjami, ale ostatecznie zdecydowałam się na tą, ponieważ jest najbliższą wizją przyszłości.
O co chodzi w książce? Otóż wszystkie kobiety są bezpłodne, zostały tylko nieliczne, które mogą jeszcze rodzić dzieci i są one zabierane do specjalnych ośrodków, gdzie dopóki będę mogły będę musiały rodzić dzieci. Ludzkość niemal znika z powierzchni ziemi, ponieważ kobiety zaatakowała bezpłodność. Rodzice dostają sztuczne odpowiedniki dzieci, czyli jakby roboty i mogą udawać, że to prawdziwe dziecko, które naprawdę jest tak skonstruowane, że nie widać czy to człowiek, czy robot.
Na świecie została już garstka ludzi, których już niemal zastępują roboty. Czemu jest to prawdopodobne? Bo już teraz wiele kobiet walczy z bezpłodnością, więc kto wie...
~*~
A według was, która książka jest najprawdopodobniejszą wizją świata?
Możecie również zrobić ten post u siebie, chętnie się dowiem jakie macie własne zdanie i ulubione książki o przyszłości.
Już wkrótce
5 najmniej prawdopodobnych wizji przyszłości w książkach
Męczyłam Metro od października do stycznia i koniec końców, po 222 stronach (serio! skończyłam czytanie dokładnie na 222) oddałam koleżance, bo... Kurczę, mimo tego, że jest naprawdę pięknie napisana, ten cały ciężki klimat mnie dobijał i sprawiał, że czytałam po stronie czy dwóch i odkładałam na bok, sięgając po lepsze lektury.
OdpowiedzUsuńNie uważam, że przekombinowałaś, dodając Metro do zestawienia. Wystarczy obejrzeć kilka filmów o Hiroshimie i Nagasaki, chociażby, aby wybiec myślami w przyszłość i pomyśleć, że jak takich ataków będzie więcej, to wizja Glukhowskiego jest naprawdę straszna, ale jednocześnie możliwa. Zwłaszcza, że jego potwory nie wzięły się znikąd, a przez mutacje wywołane promieniowaniem... Dobra, koniec, bo zaraz się rozgadam.
Pozostałych książek nie czytałam, chociaż dobre recenzje sprawiają, że mam ochotę sięgnąć po Legendę. Jednak... Znowu to w Ameryce dzieje się akcja, a ja już tyle dystopii z akcją w Ameryce przeczytałam, że obawiam się, że kolejna mnie zanudzi. I szczerze mówiąc, opis przypomina mi nieco Igrzyska, zresztą jak wiele innych książek. W sumie zaczynam się zastanawiać, czy te wszystkie skojarzenia nie pojawiają się właśnie przez fakt, że to Igrzyska było moją pierwszą przeczytaną dystopią...
Ale zdradź, z jakimi innymi pozycjami rywalizowało miejsce piąte! Proszę, proszę, proszę! Jestem bardzo ciekawa. :D
Sama w sumie nie mam takiej książki, jaka by mi tutaj podpasowała.
Pozdrawiam, Koneko
recenzje-koneko.blogspot.com
Mi również ciężko było czytać Metro, bo naprawdę jest to lektura bardziej dla mężczyzn i ogólnie ten język... Ale jakoś udało mi się dotrwać, bo od bodajże rozdziału "Bibliotekarz" książka wymiata!
UsuńNo to prawda w bardzo wielu książkach akcja toczy się w Ameryce, ale mimo wszystko bardzo ci polecam, bo właśnie skończyłam 3 część i jestem pod wrażeniem, zresztą wiele osób ci to samo powie o tej trylogii.
Wierz mi wiele dystopijnych książek się od siebie różni. :)
Myślałam jeszcze nad "Misją 100", "Nieludzie" i trylogią "Więźnia labiryntu". :)
Ta koleżanka, od której pożyczyłam Metro, przeczytała wszystkie trzy tomy i jest zachwycona (ale to człowiek z innej planety niż ja, ona gra chyba we wszystkie możliwe gry komputerowe, w tym Metro również, więc wiedziała, co ją czeka w lekturze). Bez wątpienia jest to piękna lektura, ale równie trudna.
UsuńChyba rzeczywiście sięgnę po Legendę, ale póki co mam cały stos do czytania i nie wiem, kiedy się z tym uporam. ;p
O Misji 100 i Więźniu słyszałam wiele - głównie to, że serial pierwszej i film drugiej są lepsze od książek. Nie wiem, czy to prawda, nie oglądałam ani nie czytałam. Ale może kiedyś się skuszę. ;)
I jeszcze zapytam, bo mam okazję: czy Futu.re jest napisana podobnym stylem co Metro, czy może czyta się lżej?
Pozdrawiam xx
Niestety jeszcze żadnej z tych książek nie czytałam. "Futu.re" mam dopiero w planach na marzec. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://dikawian2.blogspot.com/
O "Futu.re" jest świetną książką, cieszę się, że sięgniesz. :D
UsuńNie czytałam w żadnej z tych książek, ale mam ogromną chęć przeczytać "Metro..." Widziałam ostatnio je w bibliotece i następnym razem zabiorę je do domu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Maniaczka książek!
countrywithbooks.blogspot.com
O koniecznie, choć jest to bardzo ciężka książka (nie chodzi mi o wagę) to naprawdę świetna!:D
UsuńE, dlaczego hejty za Metro? Wizja prawdopodobna jak wiele innych :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
Rav http://swiatraven.blogspot.com/
Haha nie chodziło hejty za Metro tylko do Ruskich, to co teraz odwalają. :D
Usuń"Futu.re" koniecznie muszę przeczytać)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek, a wiadomo, że po samym opisie, choćby nie wiadomo jak trafnym, trudno coś wywnioskować. W jakimś stopniu wizja z ,,Trylogii labiryntu'' wydaje mi się prawdopodobna. Globalne ocieplenie, szybko rozpowszechniająca się choroba... Równie mocno przeraża mnie fakt, że ,,Nie opuszczaj mnie'' jest nie tyle prawdopodobne, co w moim rozumowaniu niemal pewne. I nie wiem, czy to dobrze, czy źle, bo nie sposób wydać jednoznacznej opinii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zastanawiałam się właśnie nad tą trylogią, ale w ostateczności, nie trafiła na ten spis. Już nie mówiąc, że ta chorobę rozpowszechnił DRESZCZ... Bo sama się nie wzięła. xd
UsuńUwielbiam serię "Metro" i wydaje mi się, że wizja w niej przedstawiona nie jest niemożliwa, zważywszy w jakim kierunku podąża teraz świat. Przecież wystarczyłoby, by wszystkie państwa zwróciły się przeciw sobie, największe mocarstwa rozpoczęły wojnę atomową i po sprawie. Innych książek nie czytałam, o dwóch nawet nie słyszałam, jednak te wizje także są prawdopodobne i każda z nich może mieć miejsce już w najbliższej przyszłości, o ile ludzkość się w końcu nie opanuje. A no i mam w planach Futu.re :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie! O cieszę się, że "Futu.re" w planie, polecam. :D
UsuńCzytałam trzy pierwsze. "Metro 2033" mam w planie, "Futu.re" niesamowicie mi się podobało. Bardzo dużo jest takich książek poruszających taka tematykę post-apokalityczną czy dystopijną. Ja w tej chwili czytam trylogie "Silos" Hugh Howey'a. Stworzony przez niego świat nie nadaje się do zamieszkania przez wybuchy bomb atomowych. Ludzie zamieszkują podziemne silosy. Według mnie jest to bardzo realistyczne, zważywszy na to co teraz się dzieje w naszym świecie.
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie :D
Pozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
O to ci powiem, że zaciekawiłaś mnie tą książką, chętnie poszukam. :)
UsuńDziękuję. :)
Co do trylogii Marie Lu, nie wiem, czy się zgodzić. Ale Metro 2033 zdecydowanie przedstawia wizję prawdopodobną. Wystarczy mi za pewnik to, że nie zliczę, ile razy dręczyło mnie pytanie: a co, jeżeli następna wojna będzie nuklearna? Tak będzie świat wyglądał?
OdpowiedzUsuńNie grupujmy ludzi na tych w porządku i Rosjan... naprawdę. Pisarze i władze to dwie odrębne kategorie. Wszyscy narzekają na polskich polityków, a czy na zwykłych obywateli w równym stopniu?
Ja bym dodała do tego zestawienia Wehikuł Czasu G. H. Wellsa, obowiązkowo. Krótkir i na temat, ale jakie przerażające!
Pozdrawiam ciepło.
Wahałam się co do Legendy, ale w końcu wygrała. No właśnie wszystko jest możliwe.
UsuńZ tymi Ruskimi to chodziło mi o teraz, że co w tej chwili już odwalają, a ci z książki to odrębna sprawa. :D
O słyszałam o tej książce, ale nigdy nie miałam okazji jej nawet spotkać. :c
Również pozdrawiam. ^-^
Z tych książek niestety żadnej nie czytałam, ale cała seria "Rebeliant" zalega na półce i domaga się przeczytania, więc teraz już nie mam wyjścia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://books-world-come-in.blogspot.com/
No wiesz! o.O koniecznie musisz przeczytać. :D
UsuńBardzo ciekawy post. Żadnej książek nie czytałam, więc zbytnio nie mogę wyrazić swojej opinii na ten temat. Jednak przedstawione przez ciebie wizje, na prawdę wydają się prawdopodobne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A no dziękuję. :)
UsuńŻadnej książki nie przeczytałam więc trudno mi dyskutować nad wyborem książkowych wizji. Tym bardziej, że nie czytam dzieł z tego własnie gatunku.
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Po pierwsze bardzo ciekawy pomysł na post, a po drugie wszystkie pozycje są dla mnie nowościami, więc z miłą chęcią przysiądę i je przeczytam. Nie czytałam w swoim życiu zbyt wiele antyutopijnych książek aczkolwiek chyba najbardziej prawdopodobny wydaje mi niestety rok 1984
OdpowiedzUsuńDziękuję, a ta książka ostatnio za mną chodzi, więc może przeczytam. :)
UsuńPomysł na post bardzo fajny i szczerze mówiąc, chyba wykorzystam go też u siebie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/03/saga-ognia-i-wody-wielki-bekit.html
Dziękuję i zachęcam. :D
UsuńNiesamowity pomysł na post! Dodatkowo wymieniłaś wszystkie książki, które chcę przeczytać. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i książki bardzo polecam, bo mają u mnie pozytywną ocenę. :)
UsuńBardzo chcę przeczytać trylogię "Legenda". Marzę o tym od dawna, to niestety nie ma nigdzie egzemplarzy i nie wiem, jak je zdobędę :/
OdpowiedzUsuńO "Nowej Ziemi" słyszałam od przyjaciółki i uważam, że to bardzo ciekawy pomysł na książkę, więc ją również z chęcią bym przeczytała ^^
Ps. Lepsze nie leprze
Pozdrawiam :*
ksiazki-mitchelii.blogspot.com
Jak to nie ma? A ty w bibliotekach szukasz czy w księgarniach? Ja kupiłam na Arosie wszystkie 2 tomy bardzo tanio. :)
Usuń"Nowa Ziemia" to naprawdę niezła książka, więc polecam. :)
Nie czytałam jeszcze żadnej z tych książek, ale bardzo lubię powieści, w których opisana jest wizja przyszłości. Ciekawi mnie "Futu.re" ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie czytałam żadnej książki z twojej pozycji :(
OdpowiedzUsuńDlatego nie odpowiem ci na pytanie.
http://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Hmmm... Ostatnio czytałam "Transmisję" i nie wiem dlaczego, ale tamta wizja przyszłości wydaje mi się prawdopodobna i jest dość podobna do tej prezentowanej w "Metro 2033". Atomówki spadają na USA, które jest tak skażone, że pozostały nieliczne osady, które radzą sobie jak mogą, a po drugiej stronie globu, w Chinach ludzie żyją jak królowie i ich jedynym problemem jest to, czy mają najnowszą wersję danego sprzętu.
OdpowiedzUsuńWizja zaprezentowana przez Marie Lu również jest prawdopodobna, zawsze znajdzie się jakiś dyktator, który uważa, że może wszystko...
No całkiem prawdopodobne wizje. :)
UsuńNa razie nie miałam szczęścia którejkolwiek z nich przeczytać. Jednak bardzo kocham książki o przyszłości więc na pewno pojawią się na mojej liście do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! :)
canevautrien.blogspot.com