,,Zima koloru turkusu" Carina Bartsch - cz. 2

,,Zima koloru turkusu" Carina Bartsch

Przystojny, szarmancki i lekko arogancki Elyas, mężczyzna o turkusowych oczach, doprowadza Emely do szaleństwa. Podczas imprezy z okazji Halloween kompletnie mąci jej w głowie. Co zamierza osiągnąć swoimi zalotami? Dlaczego po namiętnych pocałunkach postępuje tak okrutnie? Dlaczego zniknął właśnie wtedy, gdy zdecydowała się mu zaufać? Zamilkł także tajemniczy internetowy przyjaciel. Czy Emely popełniła jakiś błąd? Czy ma jeszcze szansę na spotkanie miłości swojego życia? 

Skończyłam! O Boże naprawdę ją skończyłam? Ja nie chcę... Czemu nie można po prostu czytać o losach bohaterów ile się chce? Zdecydowanie za szybko się skończyła a ja za szybko przeczytałam. A najbardziej to się zżyłam z bohaterami. Ja nie czytałam o nich ja czytałam jakbym była z nimi i czuła ich emocje. Autorka stworzyła cudowna historię, która pozwala zatracić się bez reszty w książce i nie móc jej odstawić podczas czytania. Poważnie, ja o 1 w nocy nawet siedziałam i czytałam, bo nie mogłam się zmusić do odstawienia. To tak jakby przerwała nagle życie bohaterów.

"W czasie, który mogliby spędzić w domu, wegetują w szpitalnym łóżku. W czasie, w którym, dopóki jeszcze mają na to siłę, mogliby nadrobić wszystko, co do tej pory odwlekali. To czas... czas ich życia."
,,Zima koloru turkusu" Carina Bartsch

Pierwsza część skończyła się w niespodziewanym momencie, gdzie czytelnik na końcu ma masę pytań a brak odpowiedzi. Na szczęście w tej części autorka przestawia nam to najdokładniej. Jak już pisałam w recenzji "Lato koloru wiśni" książka była bardzo śmieszna i nie dało się ciągle nie śmiać. W 2 części natomiast tylko na początku możemy się spotkać  z lekkim humorem, później książka staje się bardziej poważna. Staje się pięknym i ciekawym romansem dwojga ludzi. W sumie... to przez całe 2 części nie ma romansu tylko wspólna nienawiść do siebie, bohaterów. Gdy już udaje im się zaufać sobie, nagle kolejna prawda wychodzi na jaw.

"Nie przytulaliśmy się, a raczej delikatnie się trzymaliśmy. Nasze policzki dotykały się. Jego oddech muskał moją szyję. Na moim ciele nie było miejsca, które nie pokrywało by się z gęsią skórką." 

Piękny fragment. Chciałam również podkreślić, że autorka bardzo dokładnie obrazuje uczucia bohaterów, głównie oczywiście Emely. Cała książka jest nacechowana emocjami. Ja sama czułam te emocje i czasami aż mi serce stawało. Carina Bartsch nawet jak opisuje zwyczajną sytuację to i nawet ona nie nudzi, czyta się z zainteresowaniem. Książka pokazuje nie tylko miłość dwojga ludzi ale również miłość rodziny i przyjaciół. 
Możemy znaleść, również bardzo ciekawą poradę. Gdy Elyas znajduje przyjaciółkę, która chciała popełnić samobójstwo tabletkami, próbował spowodować wymioty, a zabierając ją do szpitala wziął pudełeczko z tabletkami i pokazał lekarzom, dzięki czemu udało się szybciej ją uratować, bo wiedzieli jaki jest problem. Świetna nauka jak postępować w takiej sytuacji.

"Być może ani nie jesteś mu obojętna, ani nie chciał cię oszukać. Możliwe, że po prostu popełnił                                                                          głupi błąd."

,,Zima koloru turkusu" Carina Bartsch


"Bo kiedy o nim mówiłam, przed oczami wciąż miałam jego twarz? Bo każda myśl o nim była jak drut wrzynający się w moją skórę? I dlatego, że tak cholernie bolało, a ja nie chciałam tego więcej znosić."

Kocham te fragmenty w książce. ♥ Jest tyle pięknych cytatów, ale wszystkich tu nie wypiszę. 
Książkę gorąco polecam każdemu!!! W pierwszej części możecie się naprawdę dużo pośmiać a w drugiej wzruszyć i żyć emocjami bohaterów. Ja tej książki długo nie zapomnę. Cieszę się, że mam ją na półce. 
Ach zapomniałam powiedzieć, że kocham te okładki, są tak piękne, że prawie nie wypuszczałam książki z rąk by się napatrzeć. Jednym słowem POLECAM!

"Kiedy nie jestem blisko ciebie, czuję pustkę i tylko ty możesz ją wypełnić. Wystarczy, że na ciebie spojrzę, a zapominam o całym świecie. Jakbyś rzuciła na mnie klątwę..."

Recenzja "Lato koloru wiśni" KLIK

Ocena: 11/10
Autorka: Carina Bartsch 
Tłumaczyła: Emilia Kledzik
Ilość stron: 452
Rok wydania: 2015
Cena: 34,90 zł
Wydawnictwo: MEDIA RODZINA



Komentarze