Na wstępie tylko podkreślę, że jest to mój pierwszy wywiad, więc mam nadzieję, że nie wypadnie źle. Jako że Melissa Darwood jest jedną z moich ulubionych polskich pisarek, to właśnie z nią postanowiłam przeprowadzić krótki wywiad.
Chciałabym napisać też za co bardzo cenię i szanuję autorkę. Wiadomo, że w dużej mierze za książki, które bardzo lubię, ale jest też wiele innych aspektów, na które warto zwrócić uwagę. Przede wszystkim na to, że autorka umie promować swoje książki, cały czas o nich pisze na grupie, na facebooku i na Instargramie, zdobywa czytelników i nie kładzie lachy jak większość pisarzy, którzy oczekują, że wydawnictwo zrobi wszystko za nich. Po drugie przyjmuje krytykę i każdą opinię, zawsze stara się do niej ustosunkować. A po trzecie nigdy się nie poddaje, walczy o swoje.
Melissa Darwood do każdej swojej powieści tworzy niezwykłe i ciekawe światy, a przy tym charakterystycznych bohaterów. Moimi faworytami są ,,Luonto" za przekaz i ,,Tryjon" za ciekawy motyw psychologiczny.
1. Napisanie książki od zawsze było twoim marzeniem, czy pewnego dnia wpadłaś na pomysł i usiadłaś do pisania?
Pisałam już jako nastolatka, ale w formie pamiętników. Zawsze byłam bardzo emocjonalna, dużo fantazjowałam, miałam wyraziste i często poruszające sny. Dzięki pamiętnikom mogłam się w pełni oczyścić, znaleźć ujście dla swojej nadpobudliwej wyobraźni. Dopiero później postanowiłam zebrać część z tych zapisków i na ich bazie stworzyć powieść fikcyjną, którą był mój debiut: „Larista”.
2. Masz już za sobą 6 książek, z której z nich jesteś najbardziej dumna / usatysfakcjonowana?
Każda z powieści jest dla mnie ważna, bo zawiera sporą cząstkę mnie samej – moich emocji, przemyśleń, wyobrażeń o świecie. Nie jestem w stanie wybrać tej jednej jedynej. Wszystkich swoich bohaterów kocham tak samo, każda powieść jest dla mnie na swój sposób wyjątkowa i jedyna.
3. Kto jest dla Ciebie inspiracją? Nie ma takiej jednej osoby. Inspirują mnie ludzkie charaktery – niebanalni ludzie, osoby wyraziste, skomplikowane, i na swój sposób pokręcone. Inspirują mnie niespotykane zdarzenia, których nie sposób wyjaśnić w racjonalny sposób, które są trudne do ogarnięcia ludzkim umysłem, mają drugie dno.
4. Gdzie najbardziej chciałabyś pojechać?
Jest wiele miejsc, które chciałabym zobaczyć na żywo. W sumie, ciekawi mnie cały Świat. Ostatnio w top liście są Malediwy porą suchą, Japonia, Stany Zjednoczone – zwłaszcza Park Yellowstone, Australia... długo by wymieniać.
5. Planujesz pisać kolejne książki?
Oczywiście! Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie, żebym mogła zajmować się czymś innym. Kocham pisać.
6. Masz swoje ulubione miejsce do pisania?
Kanapa w salonie, w porze zimnej. W porze ciepłej natomiast (powyżej 25 stopni C.) jest nim leżak na zewnątrz, wykonany z drewna, przez mojego męża.
7. Którego z bohaterów ze swoich książek najbardziej lubisz?
(Chyba możemy podciągnąć to pod pytanie nr 2)
8. Podobają ci się okładki swoich powieści, czy zmieniłabyś je?
Podobają, chociaż mam swoich faworytów, a niektóre nieco bym zmodyfikowała. Ale szczegóły na ten temat pozostawię dla siebie. Może kiedyś, przy kolejnych wznowieniach powieści, uda mi się przeforsować swoje koncepcje nowych okładek.
A czy Wy się już zapoznaliście z powieściami Melissy Darwood?
Jeśli nie, koniecznie nadróbcie, Warto!♥
Moje recenzje:
Komentarze
Prześlij komentarz