O książkach Gaimana z pewnością sporo już słyszeliście i na pewno wielu z Was go uwielbia. Mnie natomiast w ogóle nie ciągnie do Jego powieści. Gdy obejrzałam ,,Koralinę" i zobaczyłam kto ją napisał to się trochę zdziwiłam, ale stwierdziłam, że chcę tę powieść poznać w oryginale. I tak oto zakupiłam jedyną powieść tego autora, która jest naprawdę pięknie wydana i kusi mnie by kupić wszystkie te wydania, ale nie będę ich przecież kupować, dla samej okładki, skoro same książki mnie nie interesują.
Po przeczytaniu Koraliny, miałam wrażenie, że słabo pamiętam bajkę, chociaż wcale nie oglądałam jej tak dawno temu, ale w każdym bądź razie znów ją obejrzałam. Generalnie ekranizacja jest całkiem dobrze odwzorowana. Jest parę elementów, które się różnią, ale nie jest źle. Brakowało mi tylko w książce tego chłopaka, co był w bajce.
Koralina jest trochę takim horrorem dla dzieci. Na ogół bajki są zabawne, a ta nie dość, że była poważna, to w dodatku trochę straszna. Jak pierwszy raz oglądałam, to mnie lekko przerażała, a co dopiero jak takie małe dziecko to obejrzy (chociaż teraz to nie wiem, te dzieci są odporne na takie rzeczy, jak grają w gry w których się zabija, to taka bajka chyba ich nie przerazi).
Sama historia ukazuje że rodzice tak bardzo poświęcają się pracy, że nie są nawet w stanie poświęcić chwili dziecku i właśnie to było takie straszne. Ukazujące dzisiejszą rzeczywistość, niestety.
Podziwiam bardzo główną bohaterką, bo nie jest zwykłą głupią, łatwowierną dziewczynką dającą się nabrać na byle sztuczki i ulegającą pokusom. Koralina była mądra i wiedziała, że coś jest nie tak. I właśnie to mi się najbardziej podobało, że została wykreowana, na kogoś z kogo warto brać przykład. Wkurzają mnie postacie, które łatwą dają się nabrać, a ja siedzę tylko i myślę "nie rób tego, to podstęp!", tutaj nie musiałam się denerwować naiwną bohaterką. Bardzo mi się to w powieści podobało.
Koralina to naprawdę niezwykle ciekawa, wyjątkowa i trochę straszna historia, którą fajnie jest poznać. Polecam.
✶ 9/10 ✶
PS.
Tak w ogóle to myślałam, że te okładki mają po prostu ładne napisy, dopiero jak przyszła do mnie Koralina, zauważyłam, że jest masa drobnych elementów oddająca fabułę książki. Brawa dla grafika.
Komentarze
Prześlij komentarz