Powiedzmy sobie szczerze – wszyscy ponosimy porażki. Być może nie są to monstrualne klęski, ale bez wątpienia każdemu z nas zdarza się coś schrzanić. Przyjęło się uważać, że porażka nigdy nie jest dobra, niezależnie od tego, czy chodzi o drobną wpadkę, czy o kompletną katastrofę. Jeśli coś nie wyszło, ktoś ma kłopoty.
A gdyby tak spojrzeć na błędy prowadzące do porażki jak na zwiastuny sukcesu?
~*~
Na pozór zwykła książeczka, która trochę przypomina wydanie kieszonkowe. Tytuł brzmi jak jakiś wykwalifikowany poradnik, na który wiele z Wam pewnie by nie zwróciło uwagi, mimo tego jaskrawego pomarańczowego koloru. Ale to byłby błąd. Sama nie miałam w planie czytania jej, ale jednak cieszę się, że się na za nią zabrałam, ponieważ to było naprawdę świetne.
Książka bardziej pokazuje przykłady ludzi, zdjęcia itp. aniżeli same porady, lecz te porady są tak naprawdę zawarte w tych przykładach i to jest cudowne.
Mimo iż ma ona więcej zdjęć niż samej treści, której naprawdę jest nie wiele, to wcale nie umniejsza to jej wartości. Moim zdaniem autor w tej niewielkiej ilości tekstu zawarł wszystko co trzeba. Najlepsze jest to, że pisarz nam (mi) udowodnił, że nasza porażka, może okazać się czymś wielkim. Podał przykłady mnóstwa ludzi, którzy ponieśli porażkę, a jednak powstało z nich coś niesamowitego.
Książka jest oprócz tego napisała bardzo przyjemnym językiem i zabawna. Wrzucałam Wam na Insta story fragmenty, które najwyraźniej również Wam się spodobały i przykuły Waszą uwagę, że zechcieliście po nią sięgnąć.
Zawarte w środku zdjęcia, są śmieszne ale też doskonale obrazują to co chciał na pokazać autor. Okładka książki, która jest wydrukowana tył na przód nawet świetnie nawiązuje do treści książki.
Zdecydowanie Wam ją polecam, bo moi zdaniem wyróżnia się pośród tych wszystkich poradników.
Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu Insignis.
Komentarze
Prześlij komentarz