,,Harry Potter i przeklęte dziecko"
Nigdy nie było łatwo być Harrym Potterem, a nawet teraz, kiedy jest on zapracowanym aurorem w Ministerstwie Magii, mężem i ojcem trójki dzieci, wcale nie jest lepiej. Podczas gdy Harry zmaga się z przeszłością, która nie chce zostać tam, gdzie jest jej miejsce, jego młodszy syn Albus musi zmierzyć się z ciężarem rodzinnego dziedzictwa, którego nigdy nie pragnął. Gdy przeszłość i teraźniejszość niepokojąco się łączą, ojciec i syn poznają niewygodną prawdę: czasem ciemność ma swoje źródło w niespodziewanych miejscach
Premiera: 31 lipca 2016
Zaskoczeni? Bo ja bardzo. Wszyscy kochają Harrego Pottera, więc pewnie większość będzie chciała przeczytać, ale jak dla mnie to ta część psuje tylko całą tą serię. To jakby popsucie zakończenia książki, która skończyła się w miarę szczęśliwie, po co wymyślać jakieś niepotrzebne coś, co już trochę zniweczy tą serię. Ja np. wolę pozostać przy tym jak się cała ta historia skończyła i nie chce znać dalszych losów, już trochę zresztą naciąganych. Autorka pisze bardzo dobrze książki, ale powinna spróbować pisać jakieś inne powieści, a nie ciągnąć tą.
A wy co sądzicie? Sięgnięcie po tą powieść?
PS. To będzie dramat i będzie wystawiona sztuka teatralna, wiem, nie róbcie ze mnie głupiej, zanim wstawiłam ten wpis przeczytałam o tym na kilku stronach i z pewnością zobaczyłam, że to będzie dramat, ale dla mnie to w pewnym sensie kontynuacja, bo w końcu w Polsce wychodzi jako książka. (Dodatkowy wpis dla tych co napisali w komentarzach bym nie podawała błędnych informacji)
*źródło opisu - lubimyczyta.pl
Komentarze
Prześlij komentarz